AdAm Opublikowano 24 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2011 Dzisiaj miałem takie zdarzenie. Niestety na parkingu przed hipermarketem wjechałem w niemiecki popularny samochód III gen :lol: Oczywiście w moim nic się nie stało a w "przeciwniku" błotnik dość znacznie wgnieciony z powodu iż nie chodzimy w tej samej wadze :-D Moja wina bez dwóch zdań. Po dosłownie 30 sek doszliśmy do porozumienia z poszkodowanym kierowcą, że załatwiamy to polubownie (moja kieszeń). I gdy chcieliśmy odjechać do akcji wkroczył palant z ochrony obiektu. W ostrych słowach nie kazał nam się ruszać z miejsca bo to teren prywatny i że ochrona wezwała policję, bo wszystko mają nagrane na monitoringu. Po krótkiej wymianie zdań z ów tym czymś ubranym w kurtkę z napisem OCHRONA olaliśmy go totalnie i odjechaliśmy z parkingu. Zdenerwowany koleś tak nadawał przez krótkofalówkę, że chyba robiła się czerwona, nawet jakieś przekleństwa się sypały. Jego zachowanie było takie, jakbyśmy co najmniej kradzionymi autami odjeżdżali jednocześnie gwałcąc jego babę na mojej pace. Pytanie, czy dobrze zrobiliśmy olewając jego wezwania do pozostania na parkingu pomimo iż doszliśmy do ugody a żadne mienie "parkingowe" nie zostało uszkodzone? Cytuj DODGE RAM 1500, 2006 5,7HEMI TRX4
drug Opublikowano 24 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2011 Olej to. Mogłeś zostać i oskarżyć ochroniarza o ograniczanie Twojej swobody obywatelskiej ( to chyba jakos tak się nazywa). Ochroniarz nie ma prawa Cię zatrzymać, ani rządać tego od Ciebie, a szczególnie w przypadku kolizji bez uszczerbku na zdrowiu uczestników kolizji, ani bez uszczerbku na mieniu właściciela parkingu. Sama policja apeluje o korzystanie z oświadczen w takich sytuacjach, bo przyjazd policji do czegoś takiego to ich strata czasu. Może to nie był ochroniarz tylko Chuck Norris? :-P ;-) Cytuj Dodge Ram 2500 Van 99' 318 cui
Misiek69 Opublikowano 25 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2011 Chuck Norris nie wzywałby policji, on wybudowałby cały komisariat jednym smarknięciem. A na poważnie, to Drug ma rację. Olej go. Nawet jeśli cokolwiek było w tym racji, co mówił ten ochroniarz, a w to nie wierzę, to policja na pewno nie będzie wyciągała z tego konsekwencji. Chyba że rzeczywiście zniszczyłeś jakiś słupek, czy lampę parkingową. Cytuj http://shirehorsepoland.com/ Karawaningowe Bractwo Podróżnicze www.karawanier.pl Dodge Ram 1500 4,7 Magnum '03 Dodge Ram 2500 5,9 Cummins '02 LESLIE RS3L - Już straszy!!!
Seba78 Opublikowano 25 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2011 Jeśli sam ochroniarz powiedział Wam, że jest to teren prywatny to Policja nic tam zrobić nie mogła, bo jej władza tam nie sięga. Miałem podobne zdarzenie ze 2 miesiące temu na mojej posesji i Policja po przyjechaniu (druga strona koniecznie chciała Policję) stwierdziła że na terenie prywatnym to nic nie mogą i że do widzenia. Skoro sami się dogadaliście między sobą to wszystko załatwione. Cytuj
Lemmy Opublikowano 25 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2011 AdAm, a mógłbyś skrobnąć jak do tego doszło? Cofałeś i nie zauważyłeś, czy co innego? Pytam niejako prewencyjnie. Pozdro Cytuj Ram4x4fun
AdAm Opublikowano 25 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2011 Toczę się wolniutko do "ustąp pierwszeństwa" przed główną alejką na parkingu. Deszcz leje jak cholera, z lewej bus zasłaniający widok z prawej w miarę ok. Nagle poczułem jakbym coś pchał :lol:, żadnego uderzenia tylko lekki opór. Zanim spostrzegłem dach niemieckiego auta na wysokości mojej maski - było już po ptokach. Po prostu patrząc się w prawo nie zatrzymałem Rama tylko spokojnie, leniwie toczyłem się całując niemiecki cud techniki jadący główną alejką z lewej strony Cytuj DODGE RAM 1500, 2006 5,7HEMI TRX4
Lemmy Opublikowano 25 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2011 Nagle poczułem jakbym coś pchał :lol:, żadnego uderzenia tylko lekki opór. Zanim spostrzegłem dach niemieckiego auta na wysokości mojej maski - było już po ptokach. Dzięki. Pytanie półserio: czy aby nie przesadziłeś z liftem ;-) ? Pozdro Cytuj Ram4x4fun
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.