Jakiś ch... porysował mi auto...

[JBednarczyk]

Jak w temacie. Jak napiszę to może mi ulży. Parkuję pod chmurką, zawsze tak, żeby nikomu nie zawadzać, bo osiedle ciasne. Ostatnio zainwestowałem kupę szmalu w polerowanie lakieru, wyglądał jak nowy. Do dziś. Wychodzę, patrzę, na boku paki i drzwiach dwie rysy do żywej blachy. Temu co to zrobił życzę wszystkiego najgorszego. Żeby zdechł. :evil:

[BURDY]

niestety to jest Polska :( mój ramik ma dwie rysy od kutasów co mogą sobie co najwyżej pomarzyć o takim samochodzie, do tego niedawno kolejny kutas kopnął mi w klapę paki uszkadzając lakier . Ciąglę żyję w przeświadczeniu, że kiedyś na moich oczach kolejny kutas będzie porysuje mój czy czyjś samochod - wtedy ja kutasowi zrobię rysę, ale w psychice :twisted:

[Misiek69]

Jak bym dorwał, to bym zabił.

[Lemmy]

Współczuję!

Statystycznie w Polsce co najmniej milion osób jest niezrównoważonych psychicznie.

A kilka razy więcej trawiona różnymi frustracjami. I to są skutki.

[bodano]

Temu co to zrobił życzę wszystkiego najgorszego. Żeby zdechł. :evil:

 

Przyłączam się do Twoich zyczeń.

[bigboy_kk]

to nie zrownowazenie to ZAWISC POLAKA tego nie wyplewimy niegdy to jest przypisane do polskosci naszej ;-) to sa chwasty narodowe ktore powinno sie wyplewic

[drug]

... oby się frajerowi auta do końca życia nagminnie dupcyły :twisted:

 

Zawiść to nasza cecha narodowa. Je...ać frajerów!!!

[kucaro]

... oby się frajerowi auta do końca życia nagminnie dupcyły :twisted:

przyłączam się do życzeń. Swojego czasu miałem dwie takie sytuacje na dwóch różnych autkach.

[pit373]

Je...ać frajerów!!!

 

mi co prawda nikt auta nie porysował, albo nie zauważyłem bo rzadko je myję :)

 

ale naj naj wkur.... ja moto zostawiłem gdzieś w centrum, przychodzę, a tam trzech kolesi stoi obok, jeden sobie siedzi i się bawi manetką i przełącznikami :pala: siek:

[Quarter]

Przykre :-(

 

Myślę sobie, że w czasach dużej dawki agresji u ludzi czasami jak ktoś niechcący zawadzi inne auto na parkingu, to daje dyla nie tyle, żeby uniknąć odpowiedzialności z OC, ile boi się, że jak przyjdzie właściciel to zanim pomyśli strzeli go w ucho. A, przy całej miłości do naszych aut byłych, obecnych i przyszłych, to jednak tylko samochody....da się naprawić.

 

Trzymam kciuki za dobrą robotę lakiernika.

[JBednarczyk]

To nie jest rysa parkingowa. Ktoś najpewniej użył klucza do mieszkania i wyrypał rysę w lakierze jak lodołamacz w krze.

Pojadę do S-Plus na Saskiej Kępie i naprawię.

[drug]

Mam propozycję, może zrobimy sobie zlot na Twoim parkingu ku uciesze reszty społeczeństwa :kasztan: :kasztan: :kasztan: , bo moim zdaniem zrobił Ci to zazdrosny sąsiadz parkingowy, któremu wydawało się, że w ten sposób nauczy Cię jak dobierać auta do parkingu ... :-/

[jaber]

Dlatego ja uwielbiam obtłuki bo żyje się bezstresowo .

Ostatnio pod marketem pchałem sobie wózek zakupami a że było z górki jak to u mnie to se go puściłem w celu abordażu z passatem moim turkusowym . Oczywiście abordaż wyszedł idealnie 1:0 dla wózka ale generalnie mam to w pompie bo szram, wgniecen , odpadajacego płatami klaru czy listewek to on ma pełno taki ma styl :). Oczywiście nie myty i nie sprzątany chyba juz 3 rok :).

 

Ale za to bezcenne były miny ludzi co ze swoich aut robią eksponaty muzealne oni jak to zobaczyli to tk zareagowali jak by im ktoś tak w ich auto zrobił prawie że troską matczyną mnie ogarnęli że taka tragedia życiowa mi się stała i jaka to wielka strata i szkoda . Jeden gość nawet podszedł i powiedział żebym zgłosił to do marketu jako szkodę parkingową .

 

Mozamiatało mnie dokumentnie :)

 

 

Marzeniem moim jest mieć Dodga Chargera z 76 roku z ultra zdrowym silnikiem , skrzynią i tylnym mostem . A buda to będzie obtłuk na maxa , pozdzierany powgniatany ot taki bandzior któremu nie straszne będzie szuranie bokiem po bandach przy drodze czy ścianach w mieście :):):)

[JBednarczyk]

Mało pecha...

Dziś mi wybili szybę i wyrwali radio. Zabrali tez ipoda. Po prostu super dzień. Oczywiście na strzeżonym osiedlu, na głównej alejce, pod lampą. I oczywiście od rana nikt do 14 nie zauważył wybitej szyby, ani fotelika leżącego obok auta. Ochrona ma patrol co godzinę. A najlepsze, że szef ochrony zrobił mi awanturę, że to moja wina, bo zaparkowałem na drodze pożarowej (jak wszyscy na osiedlu) i że na pewno już takim rozwalonym przyjechałem na osiedle i specjalnie zaaranżowałem rozsypane szkło...

K...wa kosmos...

A myślałem, że już nie kradną radia

[Misiek69]

Szczerze współczuję. Gdzie to było? Na jakim osiedlu? Nie pytam bez powodu.

[JBednarczyk]

Nasze Osiedle na rogu Rosoła i Belgradzkiej. Dawniej SAWIM.

[Bruum]

Jak się skur..syna podpalacza wypuszcza to co się dziwić?

Mój Ramik już ładny bardzo nie jest, w okolicy podtrzymuję opinię co nieco nieprzewidywalnego, co zakup takiego auta tylko potwierdził. Ale zawsze może przyjść menda z daleka.

Kamerkę z rejestratorem na noc w okno niech nagrywa, a potem wzorem starszych i mądrzejszych-oko za oko plus głowa.

[Natryskowy]

Szczerze współczuję a od siebie dodam, że mi tydzień temu również jakiś kutafon porysował w prywatnym pojeździe 3/4 boku. Przedni błotnik, drzwi kierowcy i pasażera. Do blachy... serce się kraja.

Robiłem różne próby znalezienia monitoringu ale na darmo. Wyznaczyłem nagrodę 1.000zł za informacje o zjebie który to zrobił.

Dodam, że to już drugi pojazd który mi tak załatwiono. Wcześniej nie porysowano mi tylko dachu... całe auto w zorro.

Bez AC nie ma sensu trzymać auto pod chmurką.

Tylko to i tak zajebisty kłopot i wkurw.

Także nie tylko w Wawie są idioci.

 

ps.A jeśli się już wie kto porysował nie polecam załatwiania spraw samemu, trzeba mieć zawsze alibi lub kominiarke ;-)

[Lemmy]

Jeździsz nietypowym wózkiem.

Nietypowy=podejrzany=nielubiany.

Reakcja ochrony tylko to potwierdza.

[darus0]

Nasze Osiedle na rogu Rosoła i Belgradzkiej. Dawniej SAWIM.

 

Szczerze współczuje...

A ja mieszkam na osiedlu róg Rosoła i Płaskowickiej (wjazd od ul. Nowoursynowskiej), od Ciebie rzut małym beretem... musimy się spotkać gdzieś na Ursynowie....

[drug]

Brak słów ... :shock:

[Magdoc]

No niezły dzień :shock: :shock:

 

Miałeś ubezpieczenie ?

 

 

Każdemu się to zdarz - najgorsze to miałem jak mi zajumało 2 tylne koła z busa :shock: , do dziś nieogarniam jak to debile zrobili - :shock:

 

Co za debile po świecie łażą -

[JBednarczyk]

Jak kupowałem to zbrakło kasy na AC, akurat byłem w dołku finansowym. Potem ważniejsze były opony, przegląd, ś.p.radio, potem paliwo i kolejne tankowanie i kolejne..... :kasztan: o AC zapomniałem.

I tak by mi oddali za szybę i w zamian zabrali zniżkę, a za radio to bym nic nie dostał.

Tak na boku to o kradzieży radia ostatnio słyszałem 15 lat temu. Stępiła mi się czujność. Nawet panela nie zdejmowałem od kilku miesięcy...

[Magdoc]

JBednarczyk, - to powiem ci gorzej :-D

 

Też tak miałem :-/

Dokładnie miesiąc miałem jeepa jak prawko wypunktowałem -

żona jeździć zaczęła - tak wykupiłem wszystko możliwe - coś koło 2300 na rok.

 

Pare razy tu zachaczyła, tam przytarła - mam po zniżkach .....

 

Ale się zwróciło coś chociaż

[Seba78]

Ale kanał, współczuje....