Jazda pickupem a osobówką

[biela]

Witam

 

Zastanawiam się nad zakupem pickupa. Mają one dla mnie wiele zalet, wysokie zawieszenie, fajna paka, dobra widoczność, fajna pozycja za kierownicą (widać maskę). Nie miałem jednak okazji pojeździć takim pickupem. I teraz prośba abyście opisali jazdę w porównaniu do osobówek. Pickupy jakie mnie interesują to np. Hilux, Navara - czyli rozmiarowo europejskie. Będzie to diesel, najchętniej z automatem.

[abtarster]

Też nie widzę żadnych minusów. Czasem nie da się wjechać tam gdzie by się chciało ale nie traktuję tego jako minus :twisted: Poza tym do osobówki nie zmieści się tyle bagażu co do pick-upa :D

[biela]

chodzi mi o takie mity jak

 

-zarzucanie tyłem na pustej pace

-słaba trakcja przez pusty tył

-bardzo twarde zawieszania bez ładunku

 

A jak ze średnicami zawracania? Np. taki merc dzięki napędowi na tył ma mały promień, jak to w pickupach wygląda?

[drug]

chodzi mi o takie mity jak

 

-zarzucanie tyłem na pustej pace

-słaba trakcja przez pusty tył

-bardzo twarde zawieszania bez ładunku

 

A jak ze średnicami zawracania? Np. taki merc dzięki napędowi na tył ma mały promień, jak to w pickupach wygląda?

Wszystko zależy czego oczekujesz. Trzeba pamiętac, że nie jest to osobówka tylko samochód użytkowy. Nie zaobserwiowałem nerwowości w prowadzeniu poza zarzucaniem na zakretach na mokrej nawierzchni, ale to przy 345KM jest raczej normalne, przy Navarze czy Hilu Ci to nie grozi. Zawieszenie jest twardsze, bo służy do czegoś innego niż w osobówce. Napewno jeździ się inaczej, ale nie nazwałbym tego gorzej, a nawet osobiście nie wyobrażam sobie jazdy w plaskaczu.

Średnica zawracania nie będzie jak w mercu, bo merc to ekstremalny przypadek. Maluch też ma naped na tył i nie skreca jak merc. Pickupy mają jak na swoje gabaryty bardzo dobry skret, przynajmniej Ram mnie tym zaskoczył bardzo.

[v8city]

@Abtaster - może i jest parę miejsc gdzie nie można wjechać ze względu na wielkość ALE...ile za to niedostępnych dla płaskaczy miejsc możemy odkryć ! chyba w tym przypadku wychodzimy na + : )

 

@Biela

1. zarzucanie - to nie jest minus : ) a na bardzo śliskie zawsze możesz włączyć 4x4 jeśli takie coś będziesz miał

2. RAMy się dobrze trzymają przy braku załadunku. Po paru dniach jazdy można ogarnąć ten temat

3. Pickup to nie osobówka - nie ma luxusu ale coś za coś. Co do BARDZO twardego zawieszenia to tyczy się to raczej wersji HD

 

Wolność którą oferują Pickupy wynagradza chyba wszystkie te malutkie niedogodności. Ostatnio zastanawiałem się nad tym co bym chciał jak nie pickupa i doszedłem do wniosku ze najchętniej zamienił bym RAMa na ...RAMA nowego - to uzależnia : )

[mirek_koval]

No ja bym tam jeszcze dodał poziom głośności – to stanowczo nie osobówka. Właśnie zrobiłem 5 tys. kilometrów i powiem że czuję iż słuch musi mi wracać do normy kilka dni. ALE! Mój przypadek to ekstremum wiec nie przejmuj się ( z czasem przywykniesz).

[drug]

No ja bym tam jeszcze dodał poziom głośności – to stanowczo nie osobówka

U mnie do 130km/h jest cicho. :shock:

[Sebastian O.]

Biela podjedz do najablizszego salonu Nissana czy Toyoty i popros o jazde próbna to nic nie kosztuje, a będziesz wiedział jak to jest.

[drug]

Jeśli zechcesz pomyśleć o amerykanskim fullsizie to możemy się umówić to zapoznam cię z moim Ramikiem... :-D

[jaber]

Osobnym tematem są stare pickupy :):) to można porównać do jazdy traktorem ale z mega wygodnym wnętrzem :):)

[bodano]

grozi grozi, wystarczy mocniej gaz docisnac...

:-/ :shock:

:yyy:

[Sebastian O.]

to ja proponuje tego http://portal.pickupklub.pl/?page_id=501

 

jazda będzie przewidywalna i czysta przyjemnością :-P

[drug]

MKmario, ale na mokrym to ja kiedyś maluchem bokiem chodziłem, jak ktos siuę postara to wszystkim da radę. Miałem na mysli raczej to, że Navara zachowuje się raczej normalnie i nie jest zbytnio wymagająca jesli chodzi o uwagę przy przyspieszaniu w przeciwieństwie do fullsizów które maja bardzo często ponad 300KM.

[japacz]

grozi grozi, wystarczy mocniej gaz docisnac...

:-/ :shock:

:yyy:

:roll:

jezdzilem zarowno navara jak i hilem - nie problem go wyprowadzic z rownowagi na mokrym

Zgadzam sie z Mario, bo mialem okazje poprowadzic wiekszosc z popularnych na naszym rynku nowszych pickupow (za wyjatkiem D-Maxa i Amaroka). Nie zapominajcie Panowie, ze moc to nie wszystko. Kazdy z nich ma grubo ponad 300 Nm do dyspozycji juz od samego dolu (a Navara nawet 400) i nie jest wiekszym problemem wyprowadzic kazdego z nich z rownowagi na mokrej lub malo przyczepnej nawierzchni. Mnie akurat chodzenie bokiem nie przeszkadza ale jak ktos sie tego boi, to w takich warunkach bezkonkurencyjny i najbardziej przewidywalny byl L200 dzieki skrzyni SuperSelect i mozliwosci ciaglego smigania 4x4 po czarnym.

Taki juz urok tych samochodow, ze przewidywalne to one byly w latach 80, jak kazdy mial po siedemdziesiat pare cherlawych koni pod maska. Teraz postep (zwlaszcza diesli) zrobil swoje i na mokrym na pusto juz tak lekkomyslnie nie mozna sobie wciskac gazu w podloge ;-)

[drug]

Miałem na mysli raczej to, że Navara zachowuje się raczej normalnie i nie jest zbytnio wymagająca jesli chodzi o uwagę przy przyspieszaniu

no wlasnie chodzi o to, ze nie do konca sie z toba zgadzam...

Mario, nie musisz ;-) masz przewagę miałeś Frontiera, a ja Navarą tylko jeździłem, ale Navara to nie Frontier. Mnie Navara nudzi. :-/ i nie widzę w niej tego dynamitu co Wy, ale każdy ma swój punkt odniesienia.