japacz

A jednak się mylisz ;-) 6.4 ma dwie turbiny - dużą i małą - z których mała opowiada za szybką reakcję i brak turbo dziury, a duża dba o odpowiednią ilość powietrza na dużych obrotach, kiedy silnik się już rozkęci: "The 6.4 liter Power Stroke is the first of its breed to feature twin turbochargers, giving the 6.4 quick throttle response & plenty of airflow in the higher RPMs." Wygląda to mniej więcej tak . Natomiast nowy 6.7 scorpion ma faktycznie dwustopniową turbosprężarkę! Można to zobaczyć tutaj . W zasadzie wygląda to jak dwie sprężarki na jednym wirniku ale ma działać tak samo, jak dwie osobne turbiny (mała i duża) w 6.4

Dla zainteresowanych "pałerstrokami" lektura do poduszki ;-) Można porównać sobie parametry 7.3 6.0 6.4 i najnowszego 6.7 scorpiona, poczytać o mocnych i słabych stronach tych jednostek (w tym, o teoretycznie najbardziej usterkowym 6.0), a przy okazji dowiedzieć się (choć pewnie miłośnicy marki to wiedzą), że dopiero najnowszy scorpion to konstrukcja Forda, zaś wcześniejsze jednostki są autorstwa firmy International.

A tutaj macie masy i ładowność wsystkich super duty Dla ułatwienia 1 funt (LBS) to dokładnie 0,453 kg :-)

Masz na myśli ten fragment? Mnie się jednak wydaje, że mimo wszystko cały czas obowiązuje limit 3,5 t DMC. Aż się chyba z ciekawości do ITD wybiorę :-) Tak na marginesie - to NIE MA ŻADNEJ wersji F-250 i 350, Rama 2500 i 3500 czy Chevy'ego 2500 i 3500, która oficjalnie mieściłaby się w "europejskim" limicie 3,5 t DMC! Poza tym, najcięższe wersje wyżej wymienionych w zestawie z przyczepą/naczepą mogą stworzyć zestaw o masie ok 15 ton więc przekraczamy nawet granicę 7,5 t DMC (i w Stanach tym się nadal jeździ na odpowiednik naszej B kategorii :-) ) Ale... jeżeli masz rację... to... ZBIERAM NA KENWORTHA!!! :mrgreen:

A jak się udowadnia zielonym krokodylom albo niebieskim misiom, że moja mała "ciężarufka" jest na potrzeby własne? :-) Pytam serio.

:mrgreen: Przy okazji - bo widzę, że ta kwestia była poruszana w tym temacie - mam pytanie do tych, co mają zarejestrowane swoje "hevidjuti" zgodnie z prawdą czyli powyżej 3,5 t DMC i jeżdżą na prawko C: A co z tachografem? Mam prawko C, chociaż akurat mój F-150 jest malutki i mieści się w 3,5 tony ale po głowie chodzi mi F-250... :mrgreen:

Te cztery po lewej, jak napisał mudder, "do wszystkiego" :mrgreen: To po prawej, to sterowanie elektrycznymi hamulcami przyczepy/naczepy. Mudder - widzę, że odwiedzamy te same strony :mrgreen:

Pisk pojawia się przy około 40 km/h i rośnie wraz z prędkością? A masz może zamontowane coś wystającego na karoserii, typu antena od CB, relingi, nadbudówka, owiewki, halogeny itp.? Jeśli tak, to spróbuj zdemontować i przejedź się bez. U mnie antena od CB wydaje bardzo ciekawe dźwięki przy wyższych prędkościach, zwłaszcza jak mocno wieje. Inna sprawa, że 100 km/h przekraczam tylko w duże święta państwowe i kościelne... ;-)

Z zielonymi i niebieskimi nie ma dyskusji. Jeśli masz wpisane w dowodzie 2700 to możesz ciągnąć 2700 i basta. A dokładnie, to tyle maksymalnie może mieć Twoja laweta/przyczepa w dowodzie rejesteracyjnym. Natomiast to, ile rzeczywiście pociągniesz to już inna bajka. Spojrzałem z ciekawości w specyfikację nowego modelu Rama (2009) i wyszło, że model 1500 przy dmc 6700 funtów (3039 kg - i to by się zgadzało z Twoim diagnostą) może ciągać przyczepy o dmc od 6100 do 7350 funtów w zależności od wersji (od 2766 do 3334kg - i to też by się zgadzało z Twoim diagnostą - masz po prostu "słabszą" wersję :mrgreen: ) Jest jeszcze jeden "haczyk". Musisz mieć odpowiedni hak, bo to że auto pociągnie 3,5 tony nie znaczy, że hak tyle wytrzyma. Na przykład mój F-150 ma w dowodzie dmc przyczepy 3000kg ale hak mam na zderzaku i pisze na nim jak byk "max 5000 lbs" czyli 2267kg. Inna sprawa, że ciągłem już na tym 5 tonowego mercedesa i o dziwo nie urwałem zderzaka... :-) Innymi słowy, chcąc być w zgodzie z przepisami i dodgem (prawdopodobnie, bo nie wiem, jaką masz wersję) możesz ciągnąć niestety max 2700kg. W rzeczywistości zaś tyle ile żelazo wytrzyma... ;-)

To już nieaktualne. Od nowego roku (a dokładnie od 24.12.2008) pojazdy lub zespoły pojazdów o dmc do 12t nie dotyczy obowiązek wykupywania kart opłaty drogowej czyli tzw. winet. W zamian za to trzeba będzie normalnie płacić za przejazd naszymi pięknymi trzema autostradami. Przedtem z winetą było to za free. Co do prawa jazdy - temat wielokrotnie powraca na różnych forach internetowych. Teoretycznie w zgodzie z przepisami można stworzyć zestaw powyżej 3,5t i prowadzić go mając tylko kategorię B. W praktyce jednak, mając na uwadze dmc Rama (i każdego innego amerykańskiego full size pickupa) praktycznie z każdą dużą przyczepą (konie, łodzie, lawety itp.) będziesz potrzebował B+E. Ciekawostką jest, że na Ramy 2500 ( i inne należące do tej samej klasy np. F-250 czy Silverado 2500) teoretycznie powinno się mieć już prawko kategorii C :) Zerknijcie sobie na naklejki, które każde amerykańskie auto powinno mieć np. na słupku i sprawdźcie sobie wartość GVWR (Gross Vehicle Weight Rating) - to odpowiednik naszej dmc. Inna sprawa, że najczęściej ma się to nijak do tego, co jest wpisane w polskim dowodzie rejestracyjnym i nie dziwią w tym kontekście uwagi przy ogłoszeniach w stylu "zarejestrowany na katogorię B" czy "zarejestrowany do 3,5 tony" :mrgreen:

Brzydal nie brzydal, kwestia gustu - a o gustach się nie dyskutuje. Mnie osobiście też się nie podoba. Sądząc po logo na tylnej klapie autor wzorował się chyba na Air Force One :-D Natomiast czemu go umieściłeś w dziale Dodge skoro to jest Ford? :mrgreen:

Wpisz sobie w google Dodge Rampage i już wszystko będziesz wiedział ;-) To concept car z 2006 roku. Trochę info masz choćby tu: http://www.off-road.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=640&Itemid=97

za to poprawnie jak na mechanizm z działającym LSD ;-)

A propos testów - polecam obejrzeć to: http://www.fordvehicles.com/2009f150/?bannerid=364693|31200436|209651398|0&referrer=N3016.Primedia Zwłaszcza Silver Creek Durability Test robi wrażenie :-)

Śmiej się, śmiej. W grudnowym numerze off-road czytam newsa, że Porsche w 2009 roku planuje wypuszczenie modelu Cayenne z silnikiem TDI (od Audi/VW). Stąd już tylko krok do pickupa z Zuffenhausen. Jak to powiedział jeden poseł - nadchodzi koniec ery białego człowieka....

Co nie przeszkadza modelowi F-150 być najlepiej sprzedającym się samochodem (nie pickupem tylko samochodem!) w Stanach od trzydziestu kilku lat, zaś oferowany na naszym rynku nowy model Rangera (i bliźniacza Mazda BT50) legitymuje się największą ładownością w klasie. Prawda zaś jest taka że żaden z pickupów nie będzie się prowadził jak BMW 330 i w żadnym, za wyjątkiem nowego L200 nie będziesz mógł korzystać z dobrodziejstw napędu 4x4 na asfalcie, nawet mokrym czy śliskim. Wybór z krajowej oferty faktycznie nie jest łatwy, zwłaszcza, że kiedyś 174 konie Navary może i robiły wrażenie ale teraz każdy z producentów oferuje wersje o podobnej mocy. Gdybym pokusił się o teoretyzowanie to moim ideałem byłby pickup o wyglądzie Navary, z silnikiem 3.0 D4-D Toyoty Hilux, układem napędowym Super Select Mitsubischi L200 i ładownością i uciągiem Rangera. Ale takiego nikt nie robi...

U mnie w fordowskim small blocku jest "wieczny" łańcuch ale wystarczyło trochę poszperać i proszę: hemi - łańcuszek http://www.dodgeboy.net/news/57hemi/images/57hemi_seethrough.jpg cummins - kółeczka zębate http://i17.ebayimg.com/01/i/000/ag/8e/f303_12.JPG Nie wiem, jak u dodge'a ale jak znam amerykanów, to i jedno, i drugie nie wymienia się zbyt często... :mrgreen:

Ale mi się trafiło :-D Dzięki za ciepłe przyjęcie. Z okazji tej setki przy okazji jakiegoś następnego zlotu stawiam browara. 100 klubowiczów = 100 browarów = 5 skrzynek... Dobrze, że mam pickupa :mrgreen:

Witam miłośników auta z paką. Mam na imię Mariusz i jestem z południa Polski. Formalnie Kraków, rodzinnie Podbeskidzie, a ostatnio wywiało mnie na jakiś czas w okolice Zgorzelca (Lubań) - stąd szeroko rozumiane południe kraju;). Moja zabawka to Ford F-150 z 94 roku, silnik V8 302 cale czyli 5 litrów, napęd 4x4, krótka kabina i krótka paka. Pozdrawiam i mam nadzieję, że forum będzie rosło w siłę :up: