Kassei

No to nie ma to kompletnego znaczenia. Weź AH-4 powinno być ok. A tak z innej beczki - masz przerobione gniazdo przyczepy na EU ?

No proszę, pierwsze haki 51x51 czyli autentyczne 2x2 cale jakie widzę na allegro. Przeważnie klepali je z profili 50x50 i był za duży luz. Oryginalna wkładka do F150 2004-2008 to coś pomiędzy AH-4 a AH-1. Haki amerykańskie mają duży plus, że zawsze można przestawić go o 180 stopni i przekręcić kulę, więc jest jakaś tam regulacja wysokości. Ja bym wybrał spośród tych dwóch modeli, ale na zasadzie dopasowania do konkretnej przyczepy bo to ma duże znaczenie. Jak wysoko jest dyszel, jaki to typ przyczepki (lekka, ciężka, czy oś/osie są ustawione symetrycznie względem platformy czy cofnięte w tył - większy docisk haka, no i na koniec czy ciągnąc przyczepę będziesz coś miał załadowane na pakę. Niżej osadzony hak to wygoda, ale przy za dużym obciążeniu tylnej osi eFki potrafi być nieco za nisko.

Zyga ja już Ci pisałem, że to jest czyste szaleństwo :lol: Przy takim nakładzie pracy to chyba AV ma u Ciebie dożywocie ? Będę śledził jak się temat rozwija ;) Pamiętaj, że jestem pierwszy w kolejce do ewentualnego kupna :-> Pewnie dużo jeszcze wyjdzie rzeczy do zrobienia po drodze, szczególnie, że Patryk jest dość bezkompromisowy w tych kwestiach. Mi w Fordzie miał zrobić nowe mocowanie zbiornika LPG a się skończyło na remoncie paki, ramy i nowych osłonach pod spód auta :-P Jestem jednak święcie przekonany, że spod Waszych rąk ten AV wyjdzie nieporównywalnie lepszy niż fabryczna wersja :lol:

Poszukaj na ebay używanego mechanizmu, Zapłacisz grosze a masz bez kombinowania. Ewentualnie kup oryginał lub zamiennik na RockAuto, tutaj masz np za niecałe 77$ dobry zamiennik: http://www.rockauto.com/catalog/moreinfo.php?pk=1858872&cc=1422751&jnid=511&jpid=16

Generalnie teraz ubezpieczalnie działają w taki sposób, że robią wycenę naprawy w śmiesznych pieniądzach. Potem możesz się odwołać co najczęściej do niczego nie prowadzi, ale dają furtkę, że jeśli przedstawisz im faktury, iż naprawa wyszła drożej to dokonają korekty na twoją korzyść. Trzeba się jednak liczyć z tym, że jeśli będziesz twierdził, iż zamontowałeś nowe części, to znowu przyjdzie rzeczoznawca ocenić czy są one faktycznie nowe. Wycwanili się bardzo, bo ludzie za bardzo oszukiwali :-/ Plus taki, że jeśli faktycznie wszystko odbyło się uczciwie to wypłacają każdą kwotę bez dyskusji. Info aktualne, bo mam kumpla prowadzącego agencję ubezpieczeniową. Co do ASO FORDa to w moim rejonie w paru placówkach powiedzieli mi, że równie dobrze mógłbym przyjechać do nich toyotą, bo amerykański ford to dla nich kompletnie obca marka. Nawet nigdzie nie mają katalogu aby zrobić jakakolwiek wycenę, bo trzeba płacić jakąś koszmarną licencję i po prostu szkoda im kasy :lol:

Oj... nie doczytałem :D :oops:

Czyli mój pesymizm się potwierdził :-/ Szkoda bo nowy escalade prezentuje się rewelacyjnie. W takim razie suburban i yukon też odpadają bo to praktycznie to samo. Zresztą odkąd GM spierniczył "ulepszeniami" pancerny 5.3 vortec jakoś nie mam przekonania do ich nowych pojazdów. Może zainteresuj się Lincolnem Navigatorem 2015. Bazuje na bardzo udanym Expedition i od 2015 roku montują do niego 3.5l ecoboosta, czyli auto rakieta ;-) Ewentualnie Dodge Durango Citadel, ale to jednak klasa niżej.

Gratuluję :-D Oglądałem. Jeździłem. Kawał fajnego wozu :-> Będziesz zadowolony :-)

http://olx.pl/oferta/ford-f150-lariat-4-6-v8-6-cio-osobowy-lpg-okazja-CID5-IDapFlj.html#3e62d07839 Zna ktoś auto, albo ma blisko aby podlecieć i przetestować ? :-> [ Dodano: 2015-08-04, 19:31 ] http://olx.pl/oferta/limitowana-edycja-ford-150-harley-davidson-2011-rok-CID5-IDaNOPZ.html#aaec039e2d WTF :shock: :shock: :shock:

Ja pewnie coś przytulę, ale musiałbym obaczyć jak to wygląda :-> @Japacz Chętnie przyjmę naklejkę. Daj znać jak już będziesz w kraju :->

Bardzo dużo aluminium na nowa eFka. Na pewno przednie nadkola, tylne nadkola, część paki, chyba też maska. Paka jest czarna, tylko te listwy są czerwone. Natomiast te pasy po bokach to nie są listwy boczne tylko stalowa część karoserii :-> Auto jet tryśnięte poliuretanem (LINEX) i to dość grubo, więc raczej przemalować się nie uda bo żadna farba/folia się tego nie będzie trzymać :lol:Felgi chcę wymienić na oryginalne 16tki SVT FORDa, ale chciałbym to zrobić równolegle z liftem i montażem opon 35'' a to spory koszt i na razie nie mam na to kasy :oops:

Masz na myśli filmik? Zwróć uwagę, że to test gdzie z przeszkodą spotyka się tylko 25% przodu samochodu, a główna siła uderzenia mija podłużnicę ramy. Każde auto tak rozbite będzie mocno zniszczone. Swoją drogą - testy zderzeniowe to jedna z większych ściem współczesnej motoryzacji (na równi z ekologią i zużyciem paliwa) ;-) Auto można rozbić na milion sposobów i zawsze znajdzie się taki, że będzie bolało 8-) Gdybym przy zakupie miał się kierować ich wynikami to szukałbym... czołgu albo przynajmniej transportera opancerzonego, a i tak np. z pociągiem miałbym słabe szanse :-P Praw fizyki Pan nie zmienisz jak mawiał klasyk 8-) Racja, ale najnowsza eFka super cab wyraźnie gorzej znosi te testy od 12 i w szczególności 11 generacji - dla porównania: wynik testu eFki 2015 jest moim zdaniem porównywalny np. z AUDI A4, które w europie dostało dobre oceny za bezpieczeństwo: Maskarycznie za to testy przeszła 10 generacja eFki - pierwsze wrażenie - po prostu trumna na kołach, a co ciekawe w praktyce ponoć nie było tak źle ja kna filmie: Nie do końca tak jest. Odpowiednikiem King Ranch w RAMie jest wersja LongHorn. Laramie to odpowiednik wersji Lariart u Forda. Wersja Platinium zastąpiła Lincolna Mark LT, czyli najbardziej luksusową wersję eFki. Przy czym Lincoln Mark LT bazujacy na 11 generacji (2004-2008) był ogólnie dostępny równolegle do zwykłego F150, a nowsza 12 generacja (2008-2014) była pod tą marka sprzedawana jedynie w Meksyku i wszędzie indziej był to po prostu Ford F150 Platinium. Najnowszej - bazującej na 13 generacji F150tki (2015-...) najprawdopodobniej nie będzie i na wszystkich rynkach zastąpi ją Ford F150 Dokładnie to samo pomyslałem. Przecież Raptor to gabarytowo F150 super cab (albo crew cab) z krótką paką :-> Jak dodatkowo założy się lift 4,5'' i koła 35'' do zwykłej F150tki to gabarytowo niczym się nie będzie różnić od Raptora :roll: Z drugiej strony jeśli ktoś ma kasę na nowego F150 i ma w planach przeróbki, to jest mi trudno pojąć czemu się nie decyduje na Raptora :shock: To ja bym szukał bardziej wersji Lariat niż Platinium czy King Ranch. Osobiście mam tą drugą wersję (oczywiście starszej generacji) i przerabiając ją miałem czasem poczucie, że robię temu autu "krzywdę" :oops: Efekt finalny (jeszcze parę zmian mam zaplanowanych) mnie zadowala, ale przedtem auto miało chyba więcej urody :-> Przedtem: Obecnie:

Możesz cyknąć zdjęcia? Nigdy nie widziałem tych ubrań :-> Masz może jakieś naklejki klubowe ?

Najnowszy RAM 1500 obecnie sprzedawany jest klepany od 2009 roku z niewielkimi zmianami. Jedyna znacząca nowość w RAMie to wprowadzony w 2014 roku V6 ecodiesel FIAT'a. Dochodzimy tu też do sedna popularności RAMa w europie - jest on od jakiegoś czasu normalnie do kupienia w wybranych salonach grupy FIAT, z utrzymaniem gwarancji, dostępnością części itp. Silnik 5.7 HEMI to bardzo dobra sprawdzona jednostka, bezproblemowo chodzi na LPG, jeśli instalacja jest fachowo założona. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to nie jest to samo HEMI co 10 lat temu i jest to silnik ze sporymi zmianami, dużo bardziej "wysilony". Natomiast FORD nigdy nie był i pewnie długo jeszcze nie będzie oficjalnie dostępny w europie. Są to też auta jednak droższe w stosunku do RAMów. W USA seria F sprzedaje się znacznie lepiej od konkurencji. Z tego co kojarzę to Dodge raczej oscylował w środku stawki, bo mocna pozycje mają też pickupy General Motors i Toyoty. Co do jakości wykonania i prowadzenia to F150 2015 jest dużym skokiem jakościowy i technologicznym w porównaniu do generacji 2008-2014, która troszkę RAMowi ustępowała, choć też była bardzo udana. Silnik 5.0 V8 jest bardzo chwalony, trochę niesprawiedliwie jego premierę przyćmiło wprowadzenie V6 3.5l Ecoboost, ale jest naprawdę warty uwagi - choć niestety nie maiłem okazji ocenić tego osobiście :-> Na pewno nadaje się do gazu i chyba nawet bardziej niż 5,4 triton, który wymaga dodatkowych dwóch emulatorów o czym większość gazowników nie wie do dziś :roll: Gdybym miał fundusze na kupno taczki z 2015 roku to bym się mocno zastanowił nad silnikiem V6 2.7 ecoboost, który zbiera rewelacyjne opinie. Widziałem testy z holowania ciężkiej przyczepy z załadowanym drugim pickupem gdzie F150 z tym silnikiem miał spalanie rzędu 24mpg czyli mniej niż 10l/100km. Można się spierać nad trwałością tak wysilonego silnika, ale jedno jest pewne i tak przejedzie więcej niż 90% europejskiego szajsu :lol: Wersja 3.5l ecoboost która jest już długo na rynku nie ma większych wad oprócz spalania, które jest znacznie większe od deklaracji producenta, ale z drugiej strony ten silnik to potwór - spokojnie ciągnie około 5 ton. Wady są oczywiste - zagazowanie ecoboostów jeśli nawet możliwe to będzie tragicznie drogie, no i niestety nie jest to V8 ze swoim bulgotem ;-)

Z tymi nowymi nie miałem styczności więc się nie wypowiadam. Podobnie z pierwszą i druga generacją. Trzecia za to jest dość usterkowa. Znajomy miał olbrzymie problemy z elektryką i zawieszeniem pneumatycznym i/lub jakąś tam stabilizacją zawiasu. Coś też skrzynia motała bo tam była ta nowsza 6cio biegowa. Jednak generalnie to wykończyły go psychicznie pierdoły. Dla przykładu - miał zdalne odpalanie z pilota, które jak miało działać to nie działało, a auto się odpalało często przy zamykaniu drzwi pilotem ;) Były teorie, że to topielec, ale z czasem wykluczyli ta opcję. Największy problem był z tym, że każda pierdoła jest do cadillaca znacznie droższa niż do innego GMa. Czasem można dopasować z innego modelu, ale raczej rzeczy które się nie psują :) Wiadomo - wszystko zależy na jakie auto się trafi. Znajomy jeździ obecnie Toyotą LC i o amerykańcach nie chce słyszeć ;) Może niektórzy maja więcej szczęścia, ale ja akurat bym się w Cadillaca nie pchał :) Ogólnie dużo tego regularnie stoi w Żorach u chłopaków z MPG. Jakbym miał kasę to już bym wolał kupić nowego F150 :) Tak s ciekawości - wiecie, że modele 2015 escalade są produkowane/montowane w Mińsku na Białorusi ? ;)

Ja mam jakąś do której wchodzi max 84-87l LPG. W sumie to bym wymienił na większą ale mam ją fajnie obudowaną płytą stalową i tryśniętą przez Tomka...

Auto bardzo fajne.... ale jak zaczną się problemy to potrafi wydrenować kieszeń. Niektóre części do cadillaca są koszmarnie drogie, nawet się tego nie da porównać z RAMem. Do tego natrzepane elektroniki z którą zawsze są problemy w amerykańcach :-/ Oczywiście jeśli kasa w Twoim przypadku nie jest problemem to czemu nie :-> Kupuj :-) Zawsze też jest opcja sprowadzenia nowego, ale zadbanej używki zza oceanu :->

Odpuść.

Uff... Najważniejsze, że nikomu się nic nie stało :D

Hejka, ktoś z forum sprowadza auta zza oceanu, lub ma kogoś znajomego kto się w to bawi ?

Bo to jest mechanicznie zwykła F150tka 5,4 ;) Sam kiedyś byłem zainteresowany bo jeździła bardzo ładna w niedalekim Rybniku, ale po sprawdzeniu kosztu ewentualnej wymiany tylnej klapy postawiłem na standardowego Forda :lol:

Otwieranie tej szybki polega na przewijaniu się dwóch linek na bębnie. Ja to naprawiałem już ze dwa razy i jak kolejny raz coś zaczęło szwankować to olałem. Za mało się z tego korzysta aby ciągle to naprawiać. Linki wyskakują z takich gniazd, z czasem same gniazda też się wyłamują. Szczerze to wolałby podgrzewaną tylna szybę w całości niż to gówno :->

Święta prawda. Dla przykładu - po roku męczenia siebie i eFki, musiałem w końcu zmienić praktycznie całą instalację LPG, choć teoretycznie była na dobrych komponentach :-/ Za jej montaż skasowali poprzedniego właściciela jak za zboże, a np zbiornik był tak tragicznie zamontowany, że chyba szympansy go montowały a nie ludzie siek:Wracając od tematu "pechowej" eFki. Jeśli te problemy to głównie zaniedbania stosunkowo łatwo się z nich wyjdzie (choć nie wiadomo czy tanio). Problem się pojawi jeśli ktoś auto próbował naprawiać nie mając odpowiedniej wiedzy i/lub umiejętności albo rzeźbił na pałę :-( Wtedy to już często nie ma czego ratować i lepiej wymieniać całe komponenty :-? Mam znajomego, który w amerykańcach grzebie już lata i jak czasem mi poopowiada co ludzie potrafią zrobić ze stosunkowo prostymi autami, to mi szczena opada :shock: Pomylone stopy tłoka, złe panewki, poobracane o 180 stopni tłoki (czasem ma to duże znaczenie), miska i głowica klejona poliuretanem...

Autentycznie współczuję, kiedyś podobnie się wpierniczyłem, ale za dużo niższe pieniądze :-( Masakra na coś takiego trafić - ludzie to są jednak chuje :-( Widziałem to ogłoszenie i od razu wydało mi się dziwne. Auto na pierwszy rzut oka wygląda na kombinowane - jakieś lampki choinkowe, przycisk "start/stop" - nie wiadomo po co i dlaczego, zamiast radia fabrycznego jakaś chińska tandeta z kamerką... Wydech też nie jest oryginalny i jeśli nie jest zrobiony z głową to też mogą być problemy. Najlepiej zabrać auto do jakiegoś DOBREGO mechanika od amerykańców i na start podpiąć kompa. Potem można zabrać się za resztę. Trzeba m.in. sprawdzić co jest wlane w mostach, skrzyni i reduktorze. Pytanie tylko ile zapłaciłeś faktycznie za auto. Jeśli tak w granicach 35k zł netto to myślę, że warto wpakować trochę kasy i doprowadzić auto do dobrego stanu. Jeśli kwotę z ogłoszenia to już się robi nieciekawie i chyba będzie warto walczyć o zwrot pojazdu. Auto KONIECZNIE musi jednak wpierw zobaczyć ktoś kto się na takich pojazdach zna i ocenić co robić dalej. To są twarde i bardzo mało awaryjne pojazdy, pod warunkiem, że się je odpowiednio traktuje. Pytanie teraz takie, jak dbali o Twoją eFkę poprzedni właściciele. Może się okazać, że te problemy to są jakieś pierdoły, które kogoś po prostu przerosły i postanowił je zamaskować, ale szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka tak lekko to nie wygląda :-/ Triton 5,4 powinien bardzo fajnie przyśpieszać zarówno na gazie jak i benzynie, więc z tego co pisałeś można wywnioskować, że na pewno jest do roboty instalacja gazowa, może skrzynia (ale trudno powiedzieć), ten stuk i i szum/chrobotanie to mogą być nie wypinające się do końca sprzęgiełka (od 4x4) w przednich piastach. Wibracje to może być brak dodatku LSD w tylnym moście (jeśli masz LSD). Jak już Sebastian pisał, trudno cokolwiek stwierdzić na odległość :-> Powodzenia życzę. Daj znać jak się sprawa rozwija i pamiętaj, że najczęściej to nie wina aut, że się psują, tylko ich właścicieli :evil:

Taa.... prawie u mnie na podwórku ;-) Jedyne 450km :lol: CIECHANÓW =/= CIESZYN :->