Witajcie Koledzy!
Najmocniej Was przepraszam, ale przez jakiś czas w ogóle nie zaglądałem na forum i stąd nie zauważyłem tego tematu. RAM'ik jest mój. Był wtedy i jest nadal. Jest w leasingu i okazało się że odsprzedanie go wcale nie jest takie proste. Zdecydowałem się więc na podnajem. Wziął go facet i miał wszystko ponaprawiać i jeździć do końca leasingu. Ale niestety trafiłem na strasznego kombinatora i miałem z nim tylko problemy, więc 1-go października auto odebrałem mu i jest znowu u mnie. Niestety, kolęś nie dość że go nie naprawił to jeszcze doprowadził do stanu prawie śmierci klinicznej. Na ten moment poszły do wymiany: chłodnice, głowica silnika, naprawia się tylny most, uszkodzona była pompa wspomagania, zasyfił mi środek i zapieprzył tamte opony. Krew mi się gotuje, już lepiej jakby przestał te pół roku w krzakach, na pewno byłby w lepszym stanie :(
Dureń jeździł z dwiema wypalonymi świecami i w efekcie podwiesiły się najpierw zawory a potem popękały ich gniazda, dlatego cała głowica do wymiany. Nie wiem jeszcze co zrobił z tym mostem, bo dopiero będzie rozbierany. Ale źle to wygląda bo już przez "okienko" zostało wyjęte sporo metalowych zjechanych elementów, więc na pewno środek ciekawie nie wygląda :( Dodatkowo poobijał mi zderzak i zbił lusterko. A środek auta tak zasyfił że dwukrotne pranie nie załatwi jeszcze sprawy.
Dodatkowo pogmerał coś w instalacji gazowej. Normalnie słów mi brakuje...
W tym tygodniu zaczną składać silnik do kupy i wezmą się za most. Niedługo doprowadzę brysia do stanu używalności i dopieszczę. Nikomu już go nie oddam! :)
[ Dodano: 2011-01-11, 13:25 ]
WItam. Jednak zapadła decyzja o sprzedaży, szczegóły w dziale ogłoszeń.