mam wrazenie, ze chyba przeceniacie MDS. mam ten silnik w 300c i jakos trudno jest zejsc ponizej 20 litrow w miescie. w trasie, przy delikatnym traktowaniu pedalu gazu zrobic 12 litrow jest moze nie problem ale jest co robic.
jakos nie chce mi sie wierzyc, ze RAM przy swojej masie i oporze porownywalnym do sredniej wielkosci bramy do stodoly moze zejsc ponizej podanych powyzej danych.
podlanczalem kiedys kompa i patrzylem co sie dzieje z wtryskami podczas pracy. podczas pracy tylko na 4 cylindry zwiekszaja sie czasy wtryskow i to znaczaco a to jedna dodatkowa dawka paliwa przedostaje sie przez wtryski.
na forum 300c chlopaki kupuja tzw. predatora, ktory potrafi odlaczyc system MDS i jakos nie widza roznicy w spalaniu.
wieksze oszczednosci beda przy eco driving-u (czy jak to sie pisze) niz przy zalaczonym MDS-ie. dla mnie MDS to praktycznie chwyt marketingowy tak samo jak "HEMI". wiecej w tym reklamy niz prawdziwych nowosci technologicznych.