jarek10

w takich cenach znalazłem najniżej.... Niektórzy sprzedawcy mają ten sam egzemplarz w promocji za 1500/1600 $ - czyli nie tylko u nas jest oszołomstwo i szukanie jelenia.... Muszę tylko jeszcze sprawdzić jedną Firmę przewozową, idzie mi obecnie z zza wielkiej wody silnik Merceuiser 5,7 Small Block. Oblukam jak im pójdą te wszystkie odprawy, cła i inne pierdoły. Jeżeli wszystko będzie OK - to pewnie im zlecę zakup i transport - mają dość niskie prowizje i dobre opinie....ale zobaczymy, narazie idzie zima więc nie ma ciśnienia :-) pzdr.Jarek

No to nawet z układami wyszło ponad 4kzl, a bez układów :-( to można dojść pod 5ooo zł za kawałek laminatu na zawiasach........zgroza ;-) Ale pewnie będę musiał się na coś zdecydować - albo tekstylna opcja jako tzw. zamiennik, lub faktycznie zakupić LEER-A i pokombinować co by się zakup zwrócił.... dzięki i pzdr. Jarek

a jak Cię to wyszło cenowo ? Oczywiście jeżeli nie tajemnica :roll: Znalazłem LEER-a , ale cena ponad 1200USD, plus do tego transport via Port, następnie transport do Polski, cło + VAT od całości - wyszło dość drogo. Ale jeżeli nie znajdę w PL - to będę się musiał zdecydować na import. Mam tą wysoką zabudowę LEER, ale nie wykorzystuję tej przestrzeni, a RAM-ik dużo lepiej wygląda właśnie na niskiej zabudowie.... dzięki za odp. pzdr.Jarek

Witam kolegów Kiedyś widziałem w sieci gościa który miał sztywne tzw. niskie" zabudowy do sprzedania - najprawdopodobniej wykonywał je z laminatu. Nie orientujecie się gdzie można coś takiego namierzyć w Polsce. W Stanach znalazłem a z transportem wychodzi grubo ponad 4500 PLN :-( Ewentualnie czy ktoś z kolegów nie ma na zbyciu takiego przykrycia ? - ewentualnie wypożyczenia odpłatnego na kilkanaście dni :-) :-)

nie ma sprawy...przecież po to jest forum.... Tylko na przyszłość zadaj sobie trochę trudu i poszukaj zanim powielisz temat. Ten już był poruszany. No ale to pierwsze Twoje posty na naszym forum, więc masz wybaczone ;-) pozdrawiam Jarek

w jakim kolorze ? Srebrny, carbon czy też pseudo drewno jak pseudo drewno - to byłbym zainteresowany :-) Zapodaj jakieś foto...... pzdr.Jarek

U mnie ten system działa i Ramik jest odpalany ale z drugiego pilota. Na głównym pilocie nie mam opcji zdalnego odpału auta. Nie wiem jak jest u innych kolegów - może się wypowiedzą

Nie musisz mieć RAM-a HD wystarczy Ci Ram 1500 Mega Cab :-) I nie musisz robić "C" DMC ciągnika nie może być mniejsze od 3500kg żeby ciągnąć przyczepkę 3500KG - czyli może być równa masie przyczepy. Reasumując wystarczy aby Twój RAM miał DMC - 3500kg i aby miał wbite na przeglądzie masę max. przyczepy ciągnionej na dopuszczalne 3500 KG i jesteś to wstanie ciągnąć na kat. B+E :-) Kiedyś był taki przepis (mówił mi to chyba diagnosta), że samochody z napędem 4x4 mogą ciągnąć przyczepki o 25% przewyższające DMC ciągnika. Więc jeżeli na tabliczce znamionowej haka masz homologację na 3,5T lub więcej to swoim RAM-em mógłbyś śmigać z przyczepką 3,5T. Ale trzeba by mieć czarno na białym, że ten przepis jest aktualny. Trzeba by to sprawdzić i ewentualnie wydrukować i wozić ze sobą dla jakiegoś nadgorliwego stróża prawa :-) Tak ma np. LandCruiser 100 i Nissan Patrol (DMC około 3000/3200kg) a możliwości pociągowe 3,5T Pzdr. Jarek

No ale niewiele.... :roll: Z tabelki wyżej wynika, że jest to 6,34m. - to i tak dobry wynik porównując z innymi pick-up"ami :-)

No i miałeś rację. Weszły 315/70/17 na standardowe felgi. Auto się podniosło - lepiej jeżdzi po mokrym i lekkim terenie, lekko kłamie na liczniku prędkości - zaniża...ale to standard. Nigdzie nie trze - ale już na innych felgach (minusowe ET) będzie problem - wtedy pewnie go lekko podniosę - 2/4" max. dzięki za poradę..... pzdr.Jarek

Witaj również Jeżeli masz silnik z MDS-em - to zalecane jest 5W20 z rocznika wynika, że masz zwykłe HEMI bez MDS - powinieneś zalać 5W30 / koledzy jeżdżą również na 10W40 (wersja silnika MAGNUM) Producentów jest wielu - poniżej pierwsza lepsza oferta http://allegro.pl/item777670389_castrol_edge_5w30_ll_2_3_5l_kurier_14_zl.html http://allegro.pl/item780382366_olej_elf_evolution_sxr_5w30_4l_tanio_kurier.html Poczytaj forum był już poruszany ten wątek... pzdr.Jarek

@ Bullterrier A możesz coś bliżej z tymi problemami DMC 3500kg. Jakiej natury mają to być problemy - myślę, że wielu kolegów też jest ciekawych. Ja swojego mam zarejestrowanego jako ciężarowy o DMC 3480kg z ładownością dużo powyżej 500kg - czy możemy się spodziewać czegoś niedobrego ??? podziel się informacją :-) pzdr.Jarek

1) Zmienić przeznaczenie przyczepki obniżając jej DMC - jeżeli nie ciągasz pełnych 3,5t 2) Zmienić samochód na taki który ma min. 3500 DMC i taką wartość może holować Oczywiście jeżeli ciągnik ma poniżej lub równo 3500 DMC - to wystarczy Ci dorobić E do B, Jeżeli kupisz auto np. typu Dodge Ram 2500/3500 Hevy Duty i nie zmniejszysz im max.ładowności - to musisz mieć kat "C" pzdr.Jarek

A ja zapodałem stare dobre BF Goodrich AT w słusznym rozmiarze 315/70/17. Mam takie na Pajero i w zeszłym roku nie zmieniałem na zimówki - nie było takiej potrzeby. Pajero na nich zachowuje się super, a odnośnie Dodge'a to: auto trochę się podniosło czyli zyskało na wyglądzie poza tymi lepiej robią od tych Amerykańskich AT. Mają trochę inną budowę bieżnika, no i te na europę są wg. mnie miększe. Auto dużo lepiej zachowuje się na śliskim asfalcie. Na sucho też jest O.K. Na śniegu jeszcze Dodgem na tych gumach nie jeżdziłem...... pzdr.Jarek

Z jednym wyjątkiem !!! Dotyczy on przyczepki lekkiej - w tym przypadku mogłeś autkiem o DMC 3500 KG ciągnąć np. lekką o DMC 750KG. De facto zestaw miał DMC 4250KG i było to zgodne z przepisami. Nie wiem jak jest teraz po tych ich nowelizacjach... Na wszelki wypadek dorobiłem E do B i mam problem z głowy, przynajmniej do DMC 7000 KG :-) pzdr.Jarek

a myślałem, że mój Mega Cab jest duży.... :roll: ale swoją drogą 7,5m w każdej wersji musi robić wrażenie. W Polsce jeszcze tego maksa nie spotkałem - może ktoś się na forum przyzna do posiadania takowego ? pzdr.Jarek

DMC przyczepki 2500 kg DMC Dodge"a 3480kg Masa faktyczna zestawu do drogi - jest o jakieś 1000 kg mniejsza, nie chciałem robić dopuszczalnych mas na tzw. styk. Wystarczy, że zatankuje zestaw na max to mam na pokładzie ponad 400kg paliwa, ale staram się jeżdzić w dłuższe trasy z minimalną ilością przynajmniej w łodzi :raca:

Na moje możliwości to i tak przesadziłem :-) Musiałem "poszerzyć" prawo jazdy, właśnie przez ciągane na przyczepkach zabawki. Ni jak DMC zestawu nie chciało się zmieścić w 3,5T więc dorobiłem E do B i już mogę bez stresu śmigać z zestawem do 7 T (chociaż długi ten mój zestaw się zrobił :-) I na przykład w CRO na wąskich serpentynkach to trzeba baaardzo uważać, zwłasza, że Dodge ma dość słaby skręt... Ale za to jak już wjedziesz na autostradę to czujesz się jak "król szos" :-) :-) pzdr.Jarek

Dodge występuje generalnie w trzech wersjach nadwozia. - Regular Cab (wersja z pojedynczymi drzwiami) - Quad Cab (wersja z podwójnymi drzwiami) - Mega Cab od roku 2006 (wersja z podwójnymi powiększonymi drzwiami i dodatkowym miejscem za fotelami) Jeszcze jedną innowacją są różne długości paki - short, czyli najczęściej spotykane, taka jak moja i Twoja oraz long przedłużone o podajże 50cm (nie jestem pewien czy 50 czy też więcej) Moja wersja to właśnie MegaCab - jest dłuższa od Quad Caba o jakieś 70/80cm - to jest właśnie to powiększenie kabiny, bo paka jest taka sama - ot i cała tajemnica :-) pzdr.Jarek popatrz prawie w jednym czasie odpowiedzieliśmy na ten sam post - usunąć ten mój czy pozostawić - bo informacje się pokrywają :-0

eeeeeeee tam kolos, na tych gumkach to dość śmiesznie wygląda :-) Nie widziałeś jak się dumnie prezentuje na 315/70 :-) i jest faktycznie jeszcze większy tzn. wyższy niż na zapodanych fotach. A tak poważnie to jeżdzi się normalnie, przypuszczam że tak samo jak Regular Cabem, prawdziwa jazda zaczyna się z przyczepką - wtedy to już trzeba uważać, żeby ogonem nie ściąć jakiegoś autka lub znaku. Ale idzie się przyzwyczaić, przecież TIR-y też ktoś prowadzi i jakoś sobie radzi :-) A mój zestaw z przyczepką ma ponad 15mb, czyli jest niewiele krótszy od naczepy z ciągnikiem siodłowym :-) :-) Odnośnie nadbudowy - kupiłem już z nadbudówką i chociaż nie specjalnie mi się podoba, to względy praktyczne przemawiają za pozostawieniem jej - ale myślę również o zakupie niskiego przykrycia paki - lepiej autko wg. mnie wygląda. To na tyle a jutro postaram się fotki zrobić na 315-tkach....myślę, że bardziej Ci się spodoba.... pzdr.Jarek

nic się nie dzieje.....już się nie gniewam :-D a tak na poważnie to jest jakaś alternatywa.... Mnie lakiernik za przemalowanie dołów krzyknął ponad 1500 zł za dwie strony - folią metaliczną wylewaną zrobiłem o wiele taniej efekt na poniższej fotce:

Wypraszam sobie! Temat napisany jak najbardziej przez człowieka pod wpływem rozterek odnośnie koloru nadwozia! Zapewniam Cię że czytam co tutaj jest napisane! Co do folii to fajna sprawa, ale jak na zmiany kolorów co 2 dni to wydaje mi się że koszt chory. Nie co dwa dni - ale w dwa dni max !!! Dwa dni to czas potrzebny na zmianę koloru (przeklejenie) wraz z podstawowym rozbrojeniem auta. Trwałość takiej połoki uzależniony jest od sposobu eksploatacji. Producent daje nawet 10 letnią gwarancję na folię. Ale oczywiście nie oszukujmy się przy intensywnej eksploatacji folię też zniszczysz.... pzdr.Jarek

Ale możesz użyć opcji folia + laminat = zmiana koloru i ochrona przed uszkodzeniem mechanicznym :-) faktycznie doczytałem, że rozmawiam z robotem :-( - ale teraz odpowiadam Tobie :-) pzdr.Jarek

Można go przekleić folią :-) Tzw. "całopowierzchniowe oklejanie auta" tutaj masz linka do oferty i zdjęcia oreklamowanych pojazdów: http://www.samart.pl/index.php?option=content&task=view&id=117 Jest szeroka gama kolorystyczna folii wylewanych - matowych i błyszczących. Po odpowiedniej obróbce termicznej, folię możesz zaaplikować nawet na piłkę z PZPN Za przemawia cena oraz to, że jak Ci się znudzi, to za 2 dni możesz mieć ukochanego Dodge"a w zupełnie innym kolorze... Ja tak sobie właśnie zakleiłem moje brzydkie srebrne doły i mam teraz całą Czarną Ramę :-) pzdr. Jarek

Jak pokonujesz duże odległosci, bez korków jadąc stabilnie to napewno. Niestety podczas jazdy po miescie na co dzien, tak jak ja po Warszawie to napewno nie. Zgadzam się z Bodano1102 w 100% W mieście, w korkach gdy często ruszasz, hamujesz, ruszasz i jeżdzisz na niskich biegach - czyli wolno, MDS praktycznie się nie włącza. Dopiero trasa pozwala zauważyć, że MDS ma wpływ na zmniejszenie konsumpcji. Ale w moim przypadku, nie zanotowałem jakichś super niskich wartości spalania. Może podyktowane jest to tym, że bardzo mi się podoba dzwięk V8 na głosnych tłumikach a najpiękniej brzmi powyżej 3000 obr. Tak więc przy tym stylu jazdy nie bardzo mogę liczyć na niskie zużycie paliwa. Teraz mieszczę się poniżej 30l/100km i jest OK :raca: :lol: :lol: pzdr. Jarek