JBednarczyk

a propos filmu Miśka z sąsiedniego wątku

nasi górą

Zajebioza! DAJ FOTY! Czemu zmieniłeś konwerter i sprzęgła? Ze względu na średnicę kół?

Natychmiast podaj szczegóły o przeróbkach. I to już! :foto:

Quad H-D :kasztan:

Czy quad chociaż amerykański był? :-P

Wystarczy jak dziadziuś puści głośnego bąka. Z gazem. :-P

2'40'' :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: zawsze marzyłem żeby zaistnieć na jutjubie paląc gumę Misiek! Dzięki 100x!

https://picasaweb.google.com/100055472687219843030/LiberatorAmericanDayByJBednarczyk?authuser=0&feat=directlink Z telefonu piszę i nie da się lepiej edytować. Trzeba kliknąć lub skopiować adres powyżej. Zdjęcia niestety nie pachną benzyną i paloną gumą. No i jazda przez miasto z Chuckiem Norrisem za plecami... bezcenne!!!

American Day by JBednarczyk

Następny...

Impreza trwa do wieczora, no i jeszcze są plany na klubowe afterparty. Ale skoro wolisz zachód słońca nad Radomiem... :-P

Brakuje tylko ujęcia poniżej pasa... Bleee

Chodzenie po pionowej ścianie to całkowicie komputerowo stworzone, czy efekt na planie?

Który to Ty? :shock: :shock: :shock:

Do soboty zdążę wypucować brykę. Żeby tylko nie lało...

Może potem popijawa, bo ja nie mam zastępcy za kółkiem :-(

Bigmaca kupię wcześniej.

Może jakiś Macdonald? Było by po amerykańsku :-)

I ja się piszę. To gdzie zbiórka?

:kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan: :kasztan:

:rzyg:

Jeżdżę czasami cooperem s cabrio z automatem 184hp, 2010 rok. Auto mojej matki - wersja full wypas. Wrażenia z jazdy - tak jak kondzio napisał - gokart z piekła. Do tego automat 6 biegowy, łopatki na kierownicy. I magiczny guzik SPORT i drugi Dynamic Traction Control. Po naciśnięciu obu auto zamienia się w wyścigówkę. Automat utrzymuje silnik w zakresie najwyższego momentu obrotowego, robi przegazówki i sam redukuje biegi podczas hamowania. DTS pozwala na piszczenie oponami i latanie w zakrętach na maksa. Do setki coś koło 7 sekund, max ok 220km/h. Spalanie średnie ok 10l/100. Ze złożonym dachem - bajka. Klima ma specjalne nastawy na jazdę cabrio. Jechałem bez dachu jak było ok 1 plus, było mi gorąco w dupę (ogrzewanie foteli ma 3 stopnie) i miło w resztę. Problemem moze być, że wszyscy się wtedy gapią. W lecie też ekstra, chyba że słońce pali. Co do twardosci jazdy to wina leży po stronie opon runflat 205/45/17 - trzeba je nabić do 2.9!!! Zmieniłem oryginalne kamienne Dunlopy od Freda Flinstona na polecane Conti i jest różnica. Miękko się zrobiło, a przyczepność wzrosła. W zimie zakładam Pirelli SottoZero bez runflata. W sumie - samochód tzw kultowy, ludzie się gapią, sąsiada krew zalewa, sąsiadkę tym bardziej. Radocha z jadzy maksymalna (szczególnie z DTS i overboost). Szczerze polecam.

A, jak dla żony to Mazda MX5. Ideał.