Cobra

PANOWIE!! WYBACZCIE MI!! zawiodłem, mi właśnie wczorajsza impreza która zaczęła się wczoraj skończyła mi się teraz.... dosłownie teraz. przyjechałem do domu.. Wpierw były kluby do 6 rano i cholera skończyło się tak że nagle byliśmy w Sopocie... ;/ Niedawno co wróciłem...

Podam swój numer jakby co 792-072-992 Ja biorę Kinetyka, taśmę 30 metrową, 2 szekle i dwa zestawy narzędzi ;) (mój stały ekwipunek do jazdy po "mieście")

Będę... Mam coś przynieść??

Mi szefowa powiedziała że mam pracować w tą sobotę!! a ja na to nie ma takiego H... ja :) mam zlot... W trakcie negocjacji... zrobię wszystko żeby przyjechać... :lol:

Postanowiłem odświeżyć temat... Dużo osób poszukując samochód do pracy typu nadwozia pick-up zastanawia się co wybrać?? Tańsze a nowsze i mniej sprawdzone i bardziej awaryjne?? czy starsze za to bardziej sprawne i mniej awaryjne a bez gwarancji. Osobiście wolę kupić opcję drugą wersję. Po samochodzie jaki miałem (Nissan navara) wyliczyłem że samochód stał w serwisie 3 miesiące przez 2 lata użytkowania. Co z tego że gwarancja jak samochodu częściej nie było niż był. Problemy z samochodami zastępczymi itd. Użytkuje teraz dwa samochody która mają powyżej 10 lat i nie mam z nimi problemu. Jeśli wybierać pickupa jako wół roboczy to nic nie zastąpi świetnego modelu Toyota Hi-Lux. Dwie wersje silnikowe(w tej starszej budzie) 2,4 D diesel i 2,4 TD... Obydwa silniki proste jak konstrukcja cepa. Nie ma co się psuć, bo elektroniki tyle co w dzisiejszych telefonach. Hi luxa masz za 20 tysi na prawdę dobry egzemplarz i masz zapas na tzw. Pakiet startowy. Oponki rozrząd płyny itd...

toolmetal napisz jaki dokładnie masz samochód i sprawdzę ile kosztuje alternator i czy będę mieć sam regulator napięcia...

No dojechałem. Na moje szczęście że samochód wyłączył się dokładnie pod domem... Cała noc pod prostownikiem i next day do serwis. Serwis stwierdził że akumulator się rozładował.... I wymienili... 1 dzień... Wyjechałem z serwisu. a tu dalej to. Jadę do nich i opierdzielałem przez 2 godziny że to banda patałachów i jak mówię alternator nie ładuje prądu a oni wymieniają akumulator. CO SA ĆWOKI... Nigdy więcej nissana...

bull tu się z tobą zgadzam :lol: Fajnie wygląda... Trochę blacharki i było by ok

Mi kiedyś pobierała prąd wyciągarka... :D Bo zapominałem włączyć selenoid (przekaźnik odcinający prąd od wyciągarki). Gdy w swoim samochodzie zobaczyłem jak wygląda moja elektryka załamałem się. Cały dzień nowe kable, lutowanie, izolacja, nowe bezpieczniki kostki itd. A po pracy okazało się że nawet centralny zamek zaczął działać :twisted: Ps. Kiedyś w Navarze zalałem alternator. A nie przejeżdżałem przez jakieś duże brodzenie tylko kałuże przy większych prędkościach. Były tylko na pół koła więc prawie nic. I akumulatory mi padły.... To był numer bo gdy wracałem do domu to już wiedziałem że problem z ładowaniem mam i mnie cholera policja zatrzymała. Już ciemno było. I policjant wyskoczył do mnie z większym karabinem i się pyta czemu nie wyłączę silnika. A ja mu na to bo nie mam pewności że mi odpali. ;/ A miałem do domu 600 metrów. Puścili mnie i po 200 metrach ciemność widziałem. Prądu brak. Turbina nawet się wyłączyła...

A teraz mi to przetłumacz o który samochód Ci chodziło... Bo ja nie wiem:D

Nie każdy optyczny tuning kończy się agrotuningiem :D ale tutaj mam linka jak żaden z nas chyba(zaznaczam) nie stuninguje swojego autka http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/33822/56_motoryzacyjnych_dowodow_na_to_ze_wodka_niszczy_glowy_rosjanom/ :pala:

Chcecie żebym wziął ze sobą parę wideorejestratorów ??

chłopaki z kreatoru mocy na prawdę znają się na rzeczy dwa samochody już tam posłałem i póki co nie ma zastrzeżeń...

Sprawdź czy może alternator ładuje odpowiednią ilość... A może gdzieś Ci ucieka prąd?? Bez sprzętu to nie można tego określić... Sprawdzić ile daję akumulator gdy jest podłączony a silnik wyłączony...

Jeśli chodzi o firmę jedno osobową. Vat odliczasz bez problemu. Samochód musisz mieć zarejestrowany jako samochód ciężarowy. Czyli w karcie pojazdu musi być ciężarowy. Wtedy od całej kwoty odliczasz Vat. Jeśli wykazujesz straty i nie płacisz podatek dochodowy to jest to 18 % odliczenia. Wrzuć samochód jako amortyzację na 3 lata. lepiej wychodzisz... Bo gdy zamortyzujesz jednorazowo to możesz wykazywać duże straty. Lepiej nie mieć rozchodów większych niż przychodów.

Przyjadę zielonym jeśli się nie sprzeda :D Czyli pewnie nim przyjadę :D :pala:

Ja też będę tam jechać w kwietniu... Chce zobaczyć ile moja druga toyka ma kucy na gazie i bez gazu... Jaki spadek mocy... itd.

Nie, ja właśnie z drugiej strony Wawy. Bo z Bródna...

można jak najbardziej. Właśnie z nimi rozmawiałem. Mają 3 hamownie... Wszystko da radę.

Mogę zabrać ze sobą szlifirkę kątową 320mm :kasztan: Hehe Uwierz mi :D Kuszące :D Bo w sumie w Toyce tej zielonej mam klatkę :D więc gdyby odciąć dach?? To byłby pickup :D bo z tyłu siedzeń nie ma. Więc była by przestrzeń ładunkowa

no właśnie ja :twisted: Spoko dotrę :D jakoś ... Dwa samochody któryś się wybierze... (szkoda że żaden nie pickup)

ja znam dobra hamownie w okolicach warszawy. www.kreatormocy.pl

Ps. Drug dzięki :) na pewno będę :D Będę się wyróżniać bo jedyny nie będę mieć pickupa : :roll:

Panowie, nie wzieliście jednej rzeczy pod uwagę wybierając lokalizację. Parking pod supermaketem w sobotę o 12?? Będzie tłoczno... Ja proponuje parking przy cmentarzu Północnym. Czyli róg ulicy wóycickiego i wółczyńskiej w warszawie. Duży parking i na pewno nie będzie tak zatłoczony jak przy markecie. Lub jest też inna lokalizacja lepsza. Przy lotnisku na Bemowie przy ul. Powstańców śląskich zaraz za ośrodkiem egzaminacyjnym na prawo jazdy. Co sądzicie??

Panowie mogę przyjechać jak nie będę mieć pickupa??