Dzięki za opinię , dla mnie jest to samochód bardziej do roboty bo mało którym przewiozę drabinę 4.5 m , otwieram szybę tylną i wiozę co chcę długiego lub euro paletę nie wspomnę o przyczepie ponad 3 tony , poprzednią wersją 4.0 przywiozłem prawie cały materiał na dom szkieletowy , a silnik v6 ma ciężki temat z rozrządem robiliśmy już parę razy jak by ktoś chciał to mam taki cloyesa , Ford zapchał dziurę między właśnie rangerem a f150 , naprawiałem i takie ,
pierwszego Forda ST 4.0 nabyłem po dużej ilości Jeepów sam ich miałem 10 XJ-tów WJ-tów napatrzyłem się na nie bo je naprawiam i przerabiam 4x4jeep.pl
a co do europejskich "małych" picupów to według mnie nie ma porównania ze Sport Trackiem , same diesle , części i zakup drogi od ponad 15 lat siedzę w terenówkach i napatrzyłem się na nie z bliska .
Fordzik wyniósł mnie 5,5 tys. $ zakup , opłaty aukcyjne , transport , cło , akcyza , rejestracja w sumie ok. 35000 zł potem był przegląd, LPG , jakieś lampy , przerobienie oświetlenia na Europę hak (kula) i wreszcie radość z jazdy .
Jeździłem ponad tysiącem samochodów każdym min. 30 km bo montuje LPG więc testy , trochę przerobiliśmy terenowych , zawieszenia , mosty itd więc chyba mam jakieś doświadczenie czy porównanie ale ST jeździ się naprawdę wygodnie i łatwo w Polskich warunkach mieści się na każdym parkingu , dla mnie jest wystarczający nie za duży nie za mały lecz w sam raz :)
W tym tygodniu mam mieć Ardenaline , porównam , będę mądrzejszy .