Cześć,
Mam na imię Przemek i od końca grudnia 2018 mam przyjemność jeździć Ford Ranger 3.2L w automacie, wersja Limited + blokady i kilka przydatnych rozwiązań.
Decyzja była szybka ze względu na koniec produkcji tej wersji silnikowej. Pick up chodził mi po głowie od dłuższego czasu, a miłość do amerykańskiej motoryzacji pojawiła się podczas krótkiego pobytu w USA w czasie studiów...wtedy miałem do dyspozycji cudownego białego Forda F150, chyba serii VIII, pod maską V6, który spalał bez oporów moje ciężko zaoszczędzone pieniądze:) ale były to cudowne chwile.
Po 20 latach pojawiłem się tam ponownie i jak to mówią "stara miłość nie rdzewieje" pomysł pick up'a odżył i mam swojego mid size'a.
Ford Ranger choć to namiastka pełnowymiarowego pick upa to jeżdzi tak jak powinien, z przyczepą czy bez tak samo, dając mi niesamowitą przyjemność i frajdę!
Pozdrawiam wszystkich miłośników motoryzacji.