Aaaaha. W takim razie opiszę co się dzieje w F150, którego naprawiamy. Po włączeniu 4x4 nie traci się podciśnienie, wał jest zapinany ale membrany nie reagują. Dopiero, gdy przez wężyk dmuchniemy sprężonym powietrzem to zaczyna się kręcić piasta (samochód był podniesiony, koła w powietrzu, wrzucone D i 4x4). Wszystkie przewody zostały przedmuchane, leciała z nich rdza, zmieniony został "silniczek" z podciśnienia. Czyżby membrany padły? Obie na raz?