Skocz do zawartości

Irek

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Irek

  • Urodziny 24.12.1972

Informacje

  • Lokalizacja:
    Jastrzębie-Zdrój
  • Auto
    F-150, 5.4 Triton

Ostatnie wizyty

453 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Irek

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Zawory hydrauliczne zmiennych faz rozrządu. Kosztowało mnie to wszystko sporo nerwów, wymianę oleju, oczekiwanie na zawory i "parę złotych" 🙂
  2. Tak właśnie zawsze lałem. 5W30 i było dobrze. Teraz przepłukano, nalano 5W20, czekam na nowe zawory zmiennych faz rozrządu. Świece robione 8-10kmil temu. Cewki wymieniane gdy tylko pojawił się jakiś misfire (nawet zupełnie niedawno padło na jeden z cylindrów). Zwykle przy cewkach czy ogólnie problemach z zapłonem pojawia się błąd, tutaj nie ma żadnych.
  3. To teraz takie być może głupie pytanie. Rozrząd po wymianie nakręcił jakieś 300-500 mil, nie więcej. Zalać to trzeba i to wystarczy, czy zalać co trzeba i jednak nowe wariatory?
  4. Ford mówi 5w20, lany jest (jeśli dobrze pamiętam) 10w30. Od lat tak leję i nic. Czyżby teraz, tak nagle...? Nie wiem jak teraz, kiedy Włosi włożyli w to auto swoje łapska. Kiedyś jeździłem Cherokee'm i Grand Cherokee'm. Ładne, takie kwadratowe, nie to co teraz. Jednostki napędowe chyba zostały normalne, dla ludzi, nie dla Europejczyków, ale cała reszta mi śmierdzi glonami z Morza Śródziemnego 😉
  5. Właśnie poruszyłeś temat, co do którego zaczynam się zastanawiać. Wymieniłem rozrząd i w zasadzie niedługo po tym zabiegu zaczął się problem. Ale: rozrząd gdy coś jest z nim nie tak, powinien generować błędy, a o tych w moim przypadku nie ma mowy. Po prostu nie występują. Jest jeszcze kwestia tego "dupsa" od góry silnika, który zasłonięty jest korkiem/uszczelką, to miejsce gdzie czasem lubi się pocić, a nawet dość mocno brudzić silnik. Otóż ten "pierdolnik" (a jest on chyba powiązany z rozrządem) nie został wymieniony. Tylko, że tutaj znów z informacji od mechanika wynika, że gdyby był wadliwy, powinien rzygnąć jakimś błędem. (Informacja zaraz po wymianie, że jeśli pojawi się błąd, wymienimy). Może nie doszedłem do etapu, w którym rzuca błędami, a jest to jednak przyczyną? Zaczynam rozważać powrót do Jeep'a (tylko, że nie wiem jak to zniosę. Od czasu gdy Fiat przejął grupę Chryslera, jakoś przestały mi się podobać te auta).
  6. Nic, zero, null. Jedyny problem to wgranie nowego softu do komputera. Podczas próby wiesza go i finalnie odrzuca. Wstępnie komputer został zresetowany i zmuszony do nauki od nowa. Efekt żaden - czyt. bez zmian.
  7. Więc tak. Po rozmowie z mechanikiem konwerter został wstępnie wykluczony (choć taki pomysł się wcześniej zrodził). Dlaczego został wykluczony? Śpieszę wyjaśnić. Otóż po przejściu w tryb N i/lub P i podniesieniu obrotów problem falowania wciąż występuje, a zdaniem mechanika w trybie pracy P lub spoczynku N, problemu być nie powinno. Co innego podczas jazdy, gdy skrzynia pracuje. Podpalić czy jednak szukać rozwiązania?
  8. Tak, automat.
  9. Witajcie Panowie. Taka trochę nietypowa usterka - wolne obroty równe i stabilne, przy nabieraniu prędkości i podnoszeniu obrotów do poziomu 1400 RPM zaczyna się "jazda". Obroty zaczynają falować +/- 200 RMP i brak stabilności utrzymuje się do ok. 1800-2000RPM. Powyżej tej wartości znów jest równo. Niestety nie jest dobrze, ponieważ przy tej wartości obrotów przy odpuszczeniu pedału gazu potrafi dojść do "szarpnięcia" - tak jakby wypadający zapłon, "strzał" w wyniku niewłaściwej jakości mieszanki paliwowej. Nie mam pomysłów. Przepustnica, przepływomierz, klapka na dolocie zdaniem mechanika nie wykazują nieprawidłowości. "Lewego" powietrza nie stwierdzono. Czy coś poza podłożeniem pod te budę ognia przychodzi Wam do głowy? 2006 F-150 5,4 Triton.
  10. Też byliśmy umówieni na wizytę u elektryka. Ubawiłby się po pachy. Raz jeszcze dziękuję.
  11. Dziękuję. Okazało się, że to właśnie ten przełącznik. Mechanik przestawił go przypadkiem, a kiedy pytałem czy nim kręcił, stwierdził, że tak ale nic to nie dało (zapomniał, że przy otwartych drzwiach nie miało prawa wpłynąć na oświetlenie kabiny).
  12. 2006. Wyczytałem na innym forum przypadek Explorer'a z podobnym objawem (oczywiście przypadek dotyczył oświetlenia kabiny) i Twój sposób okazał się być pomocny. Tylko czy u nas pokrętło regulacji natężenia światła, tudzież włącznik oświetlenia w kabinie (ten kręcioł o którym wspomniałeś) rzutuje na stałe oświetlenie paki? (Jutro to sprawdzę).
  13. Witam ponownie. Nie było problemów, to i pisania nie było. Problem, który się "urodził" wygląda następująco. Światło w kabinie "pilota", jak i światło oświetlające pakę nie chcą zgasnąć. Nie ma dla auta znaczenia to czy silnik pracuje czy nie, nie jest ważne czy drzwi są pootwierane czy nie. Po prostu auto postanowiło oświetlać wnętrze i pakę i już. Żadne prośby nie skutkują, a sankcje polegające na odłączaniu źródła prądu na czas postoju są OK, ale już podczas jazdy to raczej niekoniecznie. Wykręcanie żarówek to pomysł średni, choć nie ukrywam, że jako chwilowe rozwiązanie problemu przeszło mi to przez myśl. Tylko chyba nie tędy droga, prawda? Krótko - ktoś coś wie, podzieli się wiedzą? Z góry dziękuję za okazaną pomoc. Irek
  14. Irek

    rozrząd 3miasto

    dobrze szukając można znaleźć jeden, dokładnie pokazujący jak to zrobić bez rozbebeszania połowy komory silnika. generalnie zabieg prosty nawet dla laika. podstawa to narzędzia, trochę miejsca i wspomniany wcześniej timeshift chain replacement kit.
  15. Irek

    rozrząd 3miasto

    a może we własnym zakresie? (zakładając, że posiadasz kawałek garażu). na youtube są filmy jak to zrobić. jeśli masz wszystkie "graty" (dedykowany timing chain kit, jakieś narzędzia, trochę czasu i chęci), dasz radę. przykład tutaj: choć wiem, że nie trzeba wybebeszać pół auta. na pewno znajdziesz takie instrukcje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.