drodzy moi klubowicze :-)
grupowy zakup części z USA udał się nadzwyczaj - okazało się jedynie przy okazji, iż potrzebuję numer EORI, którego nie miałem, ale dało się załatwić.
jankesi wysłali części na drugi dzień, załatwienie EORI zdjęło tydzień z życia,
opłata cła jednak lepsza jest według faktur, gdyż zależności celne dla normalnego człowieka są nie do zrozumienia, części silników, jak reaktory nuklearne, zawiasy to części gumowe, super zabawa generalnie :)
i wbrew malkontentom - zgrzytów żadnych nie było, silna grupa w postaci jednego kupującego, pełny i sprawiedliwy podział kosztów (cło/VAT), na wszystko fakturki i - pięknie poszło, nikt się nie kłócił, nikt nie wydziwiał :-P
tak więc zachęcam resztę do podobnych eksperymentów :p
w przyszłym miesiącu być może będę ściągał felgi...
a może i nie :p
z podrowieniami