Skocz do zawartości

animalx

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Kontakt

  • GG
    1744104

Informacje

  • Lokalizacja:
    Gliwice

Osiągnięcia animalx

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. 1. Zakup. Celowałem w 2006-2009 5.7 w wersji Laramie kolor czarny/szary. Nie było. Nie chciałem sprowadzać nic z USA, bo kurs dolara był kosmiczny (i dalej jest). Zszedłem na ziemię, obniżyłem budżet (50tys), ale po obejrzeniu kilku kopara mi opadła. Same szroty. Znowu podniosłem budżet. Kupiłem to co kupiłem, trudno. Wiedziałem, że to nie był ideał, ale na dzień dzisiejszy grubo bym się zastanowił nad zakupem. Drugi dzień. Kolega pracuje w warsztacie, zaproponował mi, żebym przyjechał na stację, zobaczyć auto. Szału nie było, łącznik do wymiany, spocony reduktor, to wszystko. Trzeba było zrobić. Zawożę do mojego mechanika. 2. Pierwsza naprawa. Po wymianie uszczelniacza na reduktorze wyciek znowu się pojawił. Okazało się, że reduktor miał mikroskopijne pęknięcie na długości 5cm. Zaspawane, nowe uszczelniacze przód/tył, nie cieknie, działa. Łączniki został wymienione (od razu dwa, groszowe sprawy), do tego prawa przednia piasta (luzy na łożysku). Tutaj zaczęły się eliminacje wibracji. Nie napisałem jeszcze, że podczas jazdy powyżej 150km/h w środku wyczuwalne byłby wibracje. Bardzo wyczuwalne i głośne - tak jak po najechaniu na linię na autostradzie. Pierwsza myśl - opony. Później myślałem, że to przez tą zajechaną piastę. Po wymianie to samo. Dałem sobie spokój. Przy pierwszym serwisie wstawiona została także przepustnica wydechu. Auto w końcu chodziło po męsku. Zdecydowałem się wymienić wszystkie oleje i filtry (silnik, skrzynia, reduktor, mosty). Po tym, jak właściciel powiedział mi, że leje się tylko 5w30 castrola, stwierdziłem, że nie ma zielonego pojęcia o tym co i jak. Oleje, dodatki do LSD, wszystko oryginał MOPAR. Odebrałem auto. Po 3 dniach policja zabrała mi dowód rejestracyjny - powód: zamiast świateł stopu, świeciły mi cofania. Nie wiedziałem o tym wcześniej, a nie wpadłem na to, dlaczego jak hamowałem przy cofaniu, to robiło się za mną tak jasno :) Z powrotem na warsztat. Po wyjechaniu od mechanika (minął może tydzień) zaczął się problem ze światłami przednimi. Mijania świeciło jak chciało, albo jedno, albo dwa, po mrugnięciu kilka razy długimi naprawiało się, ale przestawało działać jedno długie. W międzyczasie kupiłem sobie żarówki LED, bo oryginalne halogeny dość słabo świeciły, a w lampy były przerobione na soczewkowe z BiXenona, więc no problem ze ślepieniem innych. Świeci to o wiele lepiej od zwykłych żarówek, a dioda jest wielkości główki od szpilki. Tymczasowo połączyłem te LEDy szeregowo jedna pod drugą, żeby móc bezproblemowo jeździć. LEDy 2x20W, więc spoko.
  2. Nie wiedziałem, czy temat zamieścić w powitalni, czy tutaj, ale po opisie działu stwierdziłem, że to dobre miejsce. Długo się do tego zabierałem. Chciałbym tutaj opisać całą moją przygodę z Dodgem od poszukiwań, zakupu, poprzez szereg napraw, które doprowadziły go do stanu użytkowalności no i moje małe ulepszenia. Dzisiaj zaczynam od mojej najnowszej modyfikacji - wydechu. Za resztę zabiorę się myślę w tym tygodniu, a trochę tego jest. Do rzeczy. Z oryginału usunięta pierwsza puszka wydechu, w to miejsce wskoczyła przepustnica 3" (zakupiona na www.fmic.pl). Jeździłem z tym pół roku. Na zamkniętej cisza, jak w serii, na otwartej już lepiej. Na zewnątrz bez szału, co prawda słychać gulgot, ale z racji, że przepustnica znajdowała się pod kabiną, dźwięk nie był najlepszy. Natomiast w środku było za głośno. O ile pracowało 8 cylindrów, było jeszcze ok, ale gdy MDS zaczął działać, to była prawdziwa masakra. Zdecydowałem się na poprowadzenie rur do końca. W tym samym sklepie zakupiłem 5 metrów rur + 6 kolanek 90stopni (3" 76mm, stal nierdzewna). Teraz jest bajka. Dźwięk mięsisty, mocny, a w kabinie o wiele ciszej (kolega ma oryginalny wydech Magnaflow i w środku jest tak samo głośno jak u mnie, natomiast na zewnątrz szału nie ma). Oczywiście na zamkniętym bez zmian w stosunku do serii. Co do kosztów +/-: 1mb rury: 75zł, 1 kolano 45zł, opaska V-band 120zł, przepustnica 599zł, spawanie i montaż 700zł.
  3. A Ty pisałeś o RAMie czy o czymś innym?
  4. A nie przypadkiem 2WD/4LOCK/4LOW Wersje z dołączanym napędem miały 2WD/4WDAUTO4LOCK/4LOW Ten 4WD AUTO to tak naprawdę 2WD, ale jak wyczuje uślizg, to dołącza półoś z przodu.
  5. Ale bestia. Jeżeli chodzi o wygląd to ładny. Tylko te lampy przednie rodem z Jugsławii... Poza tym nie mam nic ciekawego do dodania. Poproś o VIN, jest tutaj kilku kolegów, którzy pomogą Ci go rozszyfrować.
  6. W moim znaczek od początku był w tym miejscu: http://passioncars.pl/images/1D7HU18267S177613.jpg :)
  7. W takim razie coś zrobiłem źle. Niestety muszę na miesiąc wyjechać za granicę, jak wrócę będę męczył temat dalej. Offtop: Znalazłem instrukcję obsługi (500str) i książkę serwisową (2500str) do RAMów 2006-2007, jeżeli ktoś byłby chętny, mogę podesłać PDFy.
  8. Dzięki :) [ Dodano: 2015-10-21, 17:41 ] No i umnie jest dokładnie to samo co na filmie. Nic się nie wyświetla. Tzn, że błędów brak, czy że coś robię nie tak?
  9. Muszę jeszcze doczytać jak się za to zabrać i sprawdzę w poniedziałek.
  10. Witam. Przekopałem całe forum i nie znalazłem podobnego problemu, ale może ktoś będzie wiedział o co chodzi. RAM 2007 5.7 HEMI z podtlenkiem LPG Otóż odpalam RAMa na zimnym silniku i pali bez problemu. Po wyłączeniu silnika i ponownym (nawet kilkukrotnym) włączeniu pięknie odpala. Jak postoi 10-15 minut i odpalam - też jest ok. Problem pojawia się, jak auto stoi dłużej niż 0,5-1h. Wtedy kręci dość długo, ale w końcu odpala (czasami trzeba 2 razy zakręcić). Raz zapalił się check, świecił godzinę, po czym zgasł i jest spokój. Obecnie samochód jest na pozakupowym serwisie (oleje, wyciek z reduktora, łącznik stab, łożysko z piastą, światło przeciwmgielne itp). W tym warsztacie serwisuję wszystkie samochody (do tej pory jestem zadowolony), jednak nie specjalizują się w motoryzacji USA, więc ta dolegliwość może być dla nich problemem, a nie mam zamiaru kupować części i sprawdzać, czy to jest to, czy może szukamy dalej. Czy może to być wina instalacji LPG? Samochód podczas jazdy zarówno na benzynie, jak i na gazie nie sprawia problemów podczas jazdy. Niezbyt znam się na mechanice, ale jeżeli ktoś jest w stanie naprowadzić mnie na przyczynę awarii, to będę wdzięczny. Jeżeli nie, to będę szukał jakiegoś amerykańskiego specjalisty na śląsku:)
  11. animalx

    Witam

    Witam wszystkich. Od 2 tygodni jestem posiadaczem RAMa 1500 2007r. Więcej o mnie na FB, lub YT: Mariusz Płaszczyk Pozdrawiam!
  12. Kopara mi opadła... Teraz wygląda tak, jak w załączniku. Ci samochodowi magicy mnie zadziwiają. Dzięki Panowie za pomoc :)
  13. Ok, a mozesz mi pomóc to zapłacić? Pieniądze mogę Ci przelać na konto, tylko powiedz ile?
  14. No i kupiłem. Mam jeszcze jedną prośbę: kolega rok temu kupił przez otomoto/allegro ram'a i jest ciekawy jak wyglądał w USA. Podpowiecie mi jak to sprawdzić? VIN: 1C6RD7NT2CS161439
  15. Ok, czyli bezproblemowo. Dzięki za pomoc. Z kilku które obejrzałem jest to najlepszy egzemplarz i chyba się na niego zdecyduję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Jeśli chcesz korzystać z forum musisz zaakceptować powyższeWarunki użytkowania.