Witam serdecznie wszystkich forumowiczów
Niedawno zamieszkałem na wiosce w Beskidach. Nie powiem, że to bardzo urokliwe miejsce
;-) Jednak zima za pasem a tu tyyyle roboty. Chodzi mi o coś do ( jak to określiłem w temacie ) chamsko ciężkiej pracy, ale to kompletnie tak ordynarnej, że niewolnictwo przy tym to sielanka. Wiadomo, jak to na wiosce, trzeba coś czasami przewozić. A to drewno na opał, a to jakieś materiały budowlano-ogrodowo-duperelowate a i pewnie jeszcze jakieś ciekawe zastosowanie się znajdzie. Chodzi mi o auto wytrzymałe z dosyć mocnym silnikiem, najlepiej 4WD. Nie żadna salonka spalanie mniej ważne. Pułap cenowy?10-20tyś.Jakieś propozycje?
pozdrawiam,ozz_y
EDIT: Interesuje mnie duża paka więc może to być single cab.