[RAM 1500] Wskaźnik paliwa szaleje

Jak w temacie - mój wskaźnik benzyny ma momenty, gdzie zaczyna żyć własnym życiem. Zdarzyło się dopiero dwa razy ale coś czuję, że na tym nie koniec.

Objawy są takie, że w czasie jazdy wskazówka nagle zaczyna opadać (trwa to jakieś 20-30s) i zatrzymuje się na samym dole. Włącza się wskaźnik rezerwy, itp, itd. Po jakichś 20min jazdy zaczyna baaaaardzo powoli wracać do góry. Trwa to jakieś 10min i tak sobie powolutku wędruje. Jak już wróci na miejsce to przy włączaniu / wyłączaniu stacyjki działa wszystko normalnie - szybko spada przy wyłączaniu i szybko wskakuje na normalny poziom przy włączaniu stacyjki.

Za pierwszym razem jak się to zdarzyło to się wystraszyłem, że mi benzyna z baku uciekła :kasztan:

Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?

Podobny problem miałem w innym aucie, do wymiany wtedy miałem potencjometr na pływaku bo podobno się zatarł.

Tylko jeżeli to pływak to czemu spada i wraca do góry? :-?

Dzięki :-) Widze, że czeka mnie wycieczka pod auto :-) Wjadę na jakiś krawężnik to się na stojąco zmieszczę :lol:

Ja mam dziwne zagrywki ze strony wskazówki obrotomierza, na postoju kiedy ma wskazywac wolne obroty wskazowka spada prawie na same zero, budzi się do życia jak doda się trochę gazu, wiecie co może go boleć?

Pewnie obroty idą z alternetora więc może ślizgający się pasek klinowy ?

watpie zeby obroty byly brane z alternatora, jesli nawet to i tak nie ma racij bytu poniewaz pasek nowy siedzi na rolkach